Piotr Surowiecki | ostatnia aktualizacja: 16-07-2014, 6:25 | Copyright (c) psur.pl | Zakaz kopiowania tekstu i/lub zdjęć
Celem wycieczki są Góry Kamienne, położone na południe od Wałbrzycha, których najwyższe wierzchołki przekraczają 900 m n.p.m. Znajdują się one ok. 70 km od granic Wrocławia.
Startujemy niedaleko Rybnicy Leśnej od schroniska PTTK "Andrzejówka". Przy nim znajduje się parking, a także przystanek, do którego dojeżdżają autobusy miejskie z Wałbrzycha (linia nr 12).
Cel: Zamek Rogowiec
Może najpierw kilka słów o celu wędrówki, którym jest zamek Rogowiec. Najprawdopodobniej został on zbudowany w XIII wieku przez księcia Bolka I Surowego z dynastii Piastów Śląskich. Przypuszcza się, że zamek miał chronić granice księstwa, a także ważny trakt handlowy. Gdy w 1368 roku zmarł Bolko II Mały, ostatni niezależny książe Śląska, Rogowiec przeszedł we władanie królów czeskich (dokładnie w 1392 roku - po śmierci żony Bolka II). Stracił wówczas znaczenie strategiczne, gdyż znalazł się daleko od granic. Później był m.in. siedzibą zbójeckich rycerzy, a w ruinę popadł pod koniec XV wieku, kiedy to odbito go z rąk złoczyńców.
Dzisiaj Rogowiec to malownicze ruiny na szczycie góry, z których rozciąga się przepiękny widok na okolice. Stopień zniszczenia zamku wyraźnie pokazuje, że od ponad 500 lat jest on opuszczony.
Dostępne szlaki piesze
Mapa poglądowa:
Mapa tego obszaru na interaktywnej mapie UMP (możliwość zbliżenia)
Od Andrzejówki do Rogowca wiodą trzy szlaki: żółty, czerwony i niebieski.
Szlak żółty jest najłatwiejszy: szeroki, podejścia są w miarę łagodne, nie ma niebezpiecznych fragmentów i trudno się na nim zgubić. Pokrywa się niemal na całej długości ze szlakami rowerowymi. Jest też jednocześnie najmniej atrakcyjny widokowo.
Szlaki czerwony i niebieski na dużym odcinku prowadzą tą samą ścieżką. Momentami jest stromo i wąsko, ale bezpiecznie. Na okolice roztaczają się bardzo ładne widoki.
Szlak niebieski tym różni się od czerwonego , że prowadzi przez sam środek wierzchołków (Turzyna, Jeleniec), podczas gdy czerwony omija je bokiem, nie karząc turystom się na nie wspinać. Na tych odcinkach szlak niebieski jest dość trudny: miejscami stromy, czasem wiodący przy urwisku, ścieżka jest mocno zarośnięta, a oznakowanie nie zawsze widoczne (dotyczy to szczególnie przejścia przez Turzynę, dużo lepiej jest na Jeleńcu). Nagrodą za dodatkowy trud są ładne widoki w kierunku północnym.
Przed Jeleńcem czerwony i żółty szlak się łączą i razem okrążają tę górę.
Gdy znajdziemy się już u stóp Rogowca, przy Skalnych Bramach, gdzie łączą się wszystkie te trzy szlaki, wówczas na górę do samego zamku zaprowadzi nas stromą ścieżką żółty szlak (ok. 5-minutowe podejście) .
Nasza propozycja i nasze wrażenia
Wyruszamy od schroniska Andrzejówka niebieskim i czerwonym szlakiem. Rozdzielają się one po raz pierwszy przed Turzyną i my proponujemy kontynuować wędrówkę trudniejszym, niebieskim szlakiem. Do czerwonego szlaku dołączyliśmy z powrotem w okolicy drewnianej wieżyczyki obserwacyjnej, idąc ścieżką przy płocie. Być może było to o kilkadziesiąt metrów za wcześnie, ale nie było w tym miejscu wystarczającego oznakowania.
Tak czy siak niebieski szlak dołącza do czerwonego, a potem jeszcze dochodzi do nich żółty. I właśnie żółtym dojdziemy już prosto do Zamku Rogowiec, okrążając szczyt Jeleniec. Dłuższa chwila spokojnego marszu żółtym szlakiem, to dobry odpoczynek po przejściu przez północne szlaki Turzyny.
Cel wędrówki - Zamek Rogowiec - to wspaniałe miejsce na dłuższy odpoczynek i spokojny posiłek. Kanapki smakują wyjątkowo dobrze, gdy siedzimy na średniowiecznych murach, podziwiamy rozległe widoki, a w nogach mamy ponad 4 km górskiego marszu. Poniżej zamku, przy skrzyżowaniu szlaków (Skalne Bramy), znajduje się dodatkowo miejsce na ognisko.
W drogę powrotną proponujemy udać się niebieskim szlakiem przez Jeleniec. Po zdobyciu tego szczytu (zaznaczony przez PTTK kamieniem z opisem) zejdziemy w dół i dojdziemy do szlaku żółtego oraz czerwonego. My wybieramy żółty , który doprowadzi nas już do końca wycieczki - do schroniska Andrzejówka. Ten ostatni odcinek nie jest może oszałamiający widokowo, ale za to bardzo odpowiedni na spokojny powrót i wspólne rozmowy.
Proponowana trasa ma całkowitą długość ok. 8 km, a czas spokojnego przejścia od schroniska do zamku to ok. 2 godziny. Droga powrotna zajęła nam nieco krócej. Zaznaczamy, że szliśmy z dziećmi, najmłodsze miało niecałe 4 lata.
Turystów na szlakach jest bardzo niewielu, a byliśmy tam w sierpniową sobotę. Np. idąc w pierwszą stronę spotkaliśmy tylko jedną terenówkę leśniczych i jedną osobę na rowerze. Dopiero przy Skalnych Bramach i Rogowcu można było spotkać więcej turystów. Wracając żółtym szlakiem spotykaliśmy pojedyńcze osoby spacerujące w okolicach Andrzejówki. Co ciekawe spotkaliśmy też młodą parę, która akurat niedaleko schroniska urządziła sobie plenerową sesję zdjęciową. Po kilku godzinach wędrówki górskimi, pustymi szlakami był to nader osobliwy widok...
Z dziećmi
Szlak przeszliśmy z dziećmi, z których najmłodsze miało niecałe 4 lata. Są one jednak zaprawione w dłuższych wędrówkach, więc nie polecamy tej trasy wszystkim rodzicom, a tylko tym, których dzieci nie boją się długich spacerów.
Z rzeczy, które mogą zmobilizować dzieci, można wymienić przede wszystkim cel wędrówki: położone na wysokiej górze ruiny średniowiecznego zamku. Dla ambitnych dzieciaków atrakcją będzie też przedzieranie się przez zarośnięty niebieski szlak czy kroczenie nim w pobliżu przepaści. Poza tym reszta to górski standard: patyki, kamienie, przyroda, widoki.
Proponowana trasa jest generalnie bezpieczna, choć są oczywiście momenty, które wymagają dużo ostrożności.
Na dziecko w wózku jest to naszym zdaniem zbyt długa wycieczka, choć żółtym szlakiem może dałoby się przejechać (jest szeroki, ale za to kamienisty). Podobnie na nosidełko - to chyba zbyt długo, chociaż i czerwony i żółty szlak pozwolą tacie z maluchem na plecach spokojnie przejść (nie polecamy niebieskiego). Więcej uwagi będzie wymagało jedynie ostatnie kilka minut drogi do zamku.
(c) Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie tekstu i/lub zdjęć w całości lub fragmentach zabronione.