Piotr Surowiecki | ostatnia aktualizacja: 16-04-2022, 10:51 | Copyright (c) psur.pl | Zakaz kopiowania tekstu i/lub zdjęć
Góry zwykle kojarzą nam się z trójkątnymi wierzchołkami. W Górach Stołowych jednak tak nie jest i stąd wzięła się ich nazwa - ich szczyty są zazwyczaj płaskie jak stół. Dodatkowo jeszcze ich najwyższy szczyt nazywa się Szczeliniec Wielki, a to dlatego że w płytach skalnych, z których jest on zbudowany, tworzą się ogromne szczeliny. I my będziemy mogli chodzić po tych fantazyjnych, często głębokich na kilkanaście metrów rozpadlinach lub też wspiąć się na wysokie tarasy, które pozostały. I o tym właśnie jest ta wycieczka.
[zdjęcie: Po wizycie na szczycie pochodzenie nazwy "Szczeliniec" szybko staje się jasne]
Gdzie jest Szczeliniec Wielki?
Szczeliniec Wielki znajduje się w Sudetach, w Kotlinie Kłodzkiej, czyli tym takim "worku", który możemy zobaczyć na mapie pod Wrocławiem. Leży w północno-zachodniej części Kotliny, w Parku Narodowym Gór Stołowych, kilkanaście kilometrów od takich znanych miejscowości turystycznych jak Kudowa-Zdrój, Duszniki-Zdrój czy Radków.
W nawigację należy wpisać miejscowość Karłów (zobacz na mapie), która leży u podnóża Szczelińca. Tam też znajduje się infrastruktura turystyczna (parkingi itp.) oraz początek najpopularniejszego szlaku na Szczeliniec.
Jesienią 2021 parkingi były płatne 15 zł za cały dzień.
Wejście na Szczeliniec i przejście przez szczyt
Z Karłowa w kierunku podejścia na Szczeliniec ruszamy żółtym szlakiem, ale nie trzeba tego pamiętać, bo jest tam oznakowanie, a przede wszystkim liczni turyści w zdecydowanej większości idący w tym kierunku.
Na szczyt wchodzi się jednokierunkowym szlakiem - po lewej (zachodniej) stronie. Schodzi się zaś osobną ścieżką. Jest to czytelnie oznakowane. Trasa pod górę to dość strome, schodkowe podejście, ale raczej krótkie (ok. 20-30 minut). Dla zdrowego człowieka spacerek, jeśli jednak mamy trochę więcej kilogramów to możemy się zmęczyć.
Po tej chwili wysiłku jesteśmy już na szczycie. Od razu trafiamy na schronisko i niezwykle piękne widoki. Widzimy też pierwsze ciekawostki: tablice upamiętniające wizyty znanych ludzi w tym miejscu oraz idąca w dół linę - to wyciąg towarowy służący zaopatrzeniu schroniska.
[zdjęcie: Jeden z wielu punktów widokowych na Szczelińcu]
Gdy już napawamy się widokami to za rogiem schroniska zobaczymy budkę - to kasa biletowa Parku Narodowego Gór Stołowych. Tędy wchodzimy na ścieżkę wiodącą przez szczyt Szczelińca (jest płaski, a więc sporo tu chodzenia) - skałki, widoki, wąskie przejścia. Bardzo ciekawie i malowniczo, gorąco polecamy. Ceny biletów oraz godziny otwarcia kasy zamieszczamy na dole artykułu.
[zdjęcie: Takie wąskie przejścia to bardzo ciekawy fragment trasy]
Zachęcamy do uważnego czytania tablic na szlaku, gdyż dzięki nim możemy zwrócić uwagę na skałki o niezwykłych kształtach. Słoń, kwoka, wielbłąd, małpolud czy gadające głowy to nie tylko nazwy dla osób o bujnej wyobraźni, ale widoczne od razu kształty skał. Strzałki na tabliczkach pokazują gdzie ich szukać.
[zdjęcie: "Gadające Głowy" - jedna z ciekawych skałek na Szczelińcu]
Bardzo nam się też podobało zejście do piekła, głębokiego skalnego wąwozu, z którego przez czyściec można wyjść do nieba.
Po przejściu trasy turystycznej na szczycie trafimy na ścieżkę prowadzącą na dół. To znów jednokierunkowy szlak w postaci schodków.
Główny problem - tłok
W drugiej połowie sierpnia 2021 roku dyrekcja Parku Narodowego Gór Stołowych wydała komunikat, w którym możemy znaleźć następujące słowa:
Prosimy o odwiedzanie naszych tras turystycznych w godzinach od 8:00 - 10:00, jeżeli nie są w stanie odwiedzić Państwo Szczelińca Wielkiego albo Błędnych Skał w powyższych godzinach prosimy o korzystanie z wjazdów oraz wstępów pomiędzy godzinami 15:00-18:00. Zwiedzanie Szczelińca Wielkiego i Błędnych Skał w godzinach 10:00-15:00 nie zapewni Państwu wspaniałych wspomnień, a wyłącznie przejście w tłumie ludzi
To dość niecodzienne by zniechęcać turystów do przyjazdu, a więc problem tłoku w kulminacyjnych momentach sezonu turystycznego musi być rzeczywiście bardzo duży, skoro takie komunikaty się ukazują.
My byliśmy na Szczelińcu dwa razy jesienią 2021 roku: w jeden z październikowych weekendów oraz w długi weekend w okolicach 11 listopada. Było sporo osób, ale nie na tyle, żeby zwiedzanie było nieprzyjemne. Jedynie za drugim razem trzeba było odstać swoje w kolejce do kasy, jednak mogło to wynikać z dość typowej pory „po śniadaniu”, czyli ok. 10-11. Za pierwszym razem byliśmy ok. 14 i kolejki nie było w ogóle.
Od wiosny 2022 liczbę turystów limitują nie tylko kolejki przed kasą, ale i wyznaczony już oficjalnie limit wejść w jednym czasie. Szczegóły oraz możliwość internetowej rezerwacji biletów na stronie Parku Narodowego Gór Stołowych.
[zdjęcie: Jeden z widoków na Szczelińcu przypominał nam słynną sosnę na Sokolicy w Pieninach...]
Z dzieckiem
Wejście na Szczeliniec jest świetną propozycją na wycieczkę dla rodziców z dziećmi. Droga nie jest zbyt długa i jest urozmaicona licznymi atrakcjami: rozległe widoki, wąskie przejścia, skały w kształcie zwierząt itd. Kondycyjnie dzieciaki nie powinny mieć żadnych problemów.
Trasa nie nadaje się dla wózków. Jeśli zaś chodzi o nosidełka to widzieliśmy turystów z nimi i większą część trasy spokojnie da się z maluchem na plecach przejść, natomiast niektóre wąskie przejścia na szczycie Szczelińca zmuszą nas do wyciągnięcia dziecka z nosidełka.
Najmłodszy uczestnik naszej wycieczki miał trzy i pół roku, i oprócz jednego momentu znudzenia („chcę do domu”) był zadowolony. Dla 7-latka to było za mało, chciał jeszcze gdzieś pójść.
Trochę historii
Warto wiedzieć, że ten region to jedno z pionierskich miejsc europejskiej turystyki. Trasę na Szczeliniec wytyczył na przełomie XVIII i XIX wieku wielce zasłużony dla tego miejsca Franciszek Pablo, którego uważa się też za pierwszego oficjalnego przewodnika turystycznego w Europie. Regularnie prowadził on turystów na Szczeliniec przez aż kilkadziesiąt lat i trasa turystyczna nosi dziś jego imię. Nie byli to jednak nasi przodkowie, bo wówczas tereny te zamieszkiwała ludność niemieckojęzyczna. Mimo tego w XIX wieku Polacy też tu bywali, np. znany i dobrze opisany jest pobyt Chopina w pobliskich Dusznikach-Zdroju.
Więcej na ten temat można przeczytać w tym miejscu.
Godziny otwarcia i ceny biletów trasy na szczycie
To się zmienia i dlatego nie będziemy tu zamieszczać tych danych - po prostu przed każdą wycieczką najlepiej to sprawdzić na stronie Parku Narodowego Gór Stołowych.
Mapy
Polecamy dwa wydawnictwa:
1) "Ziemia Kłodzka - Ilustrowany przewodnik z mapami" (wyd. PLAN/Galileos)
W cenie kilkunastu złotych i wygodnym formacie książeczki dostajemy wszystko co potrzeba: mapy, plany, podstawowe informacje turystyczne i to nie tylko o Szczelińcu, ale również o okolicach - całej Kotlinie Kłodzkiej.
Zobacz oferty
2) "Góry Stołowe - mapa turystyczna" (wyd. PLAN/Galileos)
Po prostu dobra mapa tych okolic w dokładnej skali (1:30 000), zaznaczone szlaki turystyczne, czasy przejścia itp. Na odwrocie przewodnik turystyczny, jest tam m.in. dokładny plan Szczelińca.
Zobacz oferty
Noclegi
Baza noclegowa w okolicy jest bardzo dobrze rozwinięta ze względu na bliskość znanych kurortów. Oferty z opiniami, cenami i wolnymi terminami:
* w Kudowie-Zdroju (ok. 10 km od Szczelińca)
* w Dusznikach-Zdroju (ok. 10 km od Szczelińca)
* w Polanicy-Zdroju (ok. 20 km od Szczelińca)
Podsumowanie
Szczeliniec to niezwykła góra z pięknymi widokami i bardzo ciekawą ścieżką na szczycie. Jednocześnie wejście na nią nie jest męczące, więc jest odpowiednia dla słabszych kondycyjnie turystów, np. rodziców z dziećmi. Główna wada to potencjalny tłok w najpopularniejszych dniach sezonu.
(c) Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie tekstu i/lub zdjęć w całości lub fragmentach zabronione.