Używamy plików cookie oraz usług Google Analytics (statystyki strony) i Google AdSense (reklamy) co wiąże się z przetwarzaniem pewnych danych. Więcej informacji oraz możliwości zarządzania tutaj. Jeśli nie wyrażasz zgody zmień ustawienia swojej przeglądarki lub opuść stronę. AKCEPTUJĘ
psur.pl - Wycieczki po Polsce
strona główna > artykuły > Czy opłaca się ominąć płatną A4 Wrocław - Opole?

Czy opłaca się ominąć płatną A4 Wrocław - Opole?

Autostrada A4 między Wrocławiem a Opolem to ok. 7 zł opłaty w jedną stronę i konieczność przejechania przez dwie bramki, na których mogą tworzyć się korki. Czy warto ją ominąć?

Piotr Surowiecki | ostatnia aktualizacja: 05-07-2014, 9:53 | Copyright (c) psur.pl | Zakaz kopiowania tekstu i/lub zdjęć

Aktualizacja 2024: obecnie odcinek ten jest bezpłatny dla samochodów osobowych oraz motocykli (aktualny cennik dla wszystkich kategorii), a bramki zostały zlikwidowane, więc nie tworzą się na nich korki. To powoduje, że nie ma już raczej sensu omijać autostrady A4 między Wrocławiem a Opolem. Gdyby jednak ktoś z jakichś powodów chciał to zapraszamy do lektury poniżej.

***


Wyraźną alternatywą dla autostrady A4 jest prowadząca przez Oławę i Brzeg droga krajowa nr 94. Czy zatem lepiej jechać nią czy autostradą? Trudno na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie. Bardzo wiele zależy od dokładnego położenia początku i celu podróży, ale także od pory i dnia tygodnia. Poniżej nasze wrażenia z wielokrotnego przejazdu tymi trasami.

Kłopotliwy Wrocław

Wjazd lub wyjazd z Wrocławia drogą krajową nr 94 jest uciążliwy. W dni robocze ulice Krakowska, Opolska, a w Radwanicach także Wrocławska, bardzo się korkują. Najbardziej w stronę Wrocława przed południem i w stronę Opola po południu, chociaż tłoczno jest w obu kierunkach. Można tam spędzić naprawdę dużo czasu, więc jeśli nasza trasa miałaby prowadzić tamtędy w godzinach szczytu, to chyba lepiej będzie wybrać autostradę.

Sytuacja wygląda dużo lepiej, jeśli nie musimy jechać wspomnianymi ulicami. Może tak być jeśli np. skorzystamy ze Wschodniej Obwodnicy Wrocławia (Łany - Siechnice), która łączy się z drogą krajową nr 94 w Siechnicach.

Wrocław - Oława

Między położonymi za Wrocławiem Siechnicami a Oławą jazda jest już zwykle płynna, bez korków. Droga jest właściwie cały czas prosta, ale raczej wąska (bez poboczy), dość często jest tam obszar zabudowany, a przede wszystkim w dni robocze jest mocno zatłoczona, dlatego na bardzo szybką jazdę nie ma co liczyć.

Sporo czasu można również stracić w Oławie, która nie ma obwodnicy. Są tam skrzyżowania, światła i w dni robocze tworzą się korki.

Nawierzchnia na większości tego odcinka jest wystarczająco dobra.

Oława - Brzeg - Opole

Odcinek między Oławą a Opolem jest stosunkowo najlepszy. Brzeg ma obwodnicę, na drodze nie ma już wielkiego tłoku i da się dość sprawnie jechać. Również na nawierzchnię nie można narzekać. Wciąż jednak nie ma poboczy, nie wspominając nawet o dwóch pasach.

Autostrada

A na autostradzie? Wiadomo, jedzie się szybko. Można tu wymienić jedynie dwie wady. Po pierwsze autostrada przechodzi nieco na południe od Wrocławia i Opola, więc jeśli interesują nas północne okolice tych miejscowości, to korzystając z autostrady będziemy musieli nadrobić mniej więcej kilkanaście kilometrów. Po drugie jest to autostrada płatna, a pomijając już opłatę (ok. 7 zł w jedną stronę), to możemy narazić się na korki na bramkach. O ile w zwykłe dni będzie to pewnie kilka minut, to w nietypowych okolicznościach (np. powroty z długi weekendów) można utknąć w korku na kilkadziesiąt minut! [aktualizacja 2024: nie ma już bramek na tym odcinku A4]

Podsumowanie

Wydaje się, że w większości wypadków, a szczególnie w dni robocze, najlepszym wyjściem jest jednak autostrada. Od tej reguły rysują się dwa wyjątki.

Pierwszy wyjątek, gdy nasz punkt początkowy i/lub docelowy jest w takich okolicach, że chcąc dojechać do autostrady trzeba by nadrabiać dużo kilometrów, a jednocześnie do drogi krajowej nr 94 mamy dość dobry dojazd (np. Wschodnią Obwodnicą Wrocławia). Można wówczas się zastanawiać czy nie będzie sensowniej pojechać DK94.

Druga sytuacja to dni wolne, kiedy nie jeżdżą auta firmowe, za to jest bardzo duży ruch turystyczny, np. przy okazji długich weekendów czy wyjazdów wakacyjnych. Wówczas wybierając autostradę trzeba być czujnym (np. sprawdzić aktualne korki w jednym z serwisów interetowych - zobacz ich listę), bo zdarzało się, że na bramkach tworzyły się korki na kilkadziesiąt minut stania! Tymczasem w dni wolne na drodze krajowej nr 94 jest luźno i poważne korki raczej się nie tworzą. [aktualizacja 2024: nie ma już bramek na tym odcinku A4]

Komentarze - forum

Delix (12-05-2019, 0:04)

Jazda po tej autobanie to katastrofa ale to Polska lepiej przez A8







Zobacz też

Więcej w naszym serwisie

psur.pl - Wycieczki po Polsce
Copyright (c) Piotr Surowiecki | O nas i kontakt | Regulamin i polityka prywatności | odsłon od XI 2009: 24123465