Używamy plików cookie oraz usług Google Analytics (statystyki strony) i Google AdSense (reklamy) co wiąże się z przetwarzaniem pewnych danych. Więcej informacji oraz możliwości zarządzania tutaj. Jeśli nie wyrażasz zgody zmień ustawienia swojej przeglądarki lub opuść stronę. AKCEPTUJĘ
psur.pl - Wycieczki po Polsce
strona główna > artykuły > Jakie auto dla dużej rodziny (6-, 7-osobowe)?

Jakie auto dla dużej rodziny (6-, 7-osobowe)?

Czwarte dziecko to wyzwanie dla rodziny również w kontekście motoryzacji. Jaki samochód spełni potrzeby dużej rodziny? Oto nasz subiektywny przegląd.

Piotr Surowiecki | ostatnia aktualizacja: 02-12-2017, 8:33 | Copyright (c) psur.pl | Zakaz kopiowania tekstu i/lub zdjęć

Sami stanęliśmy przed takim dylematem, a że spodziewaliśmy się tego już od dawna, to od kilku lat monitorowaliśmy sytuację na rynku nowych aut 7-osobowych. Jak też widać po naszych artykułach lubimy podróżować całą rodziną. Mamy więc pewne doświadczenia i obserwacje, którymi chcemy się tu podzielić.

Jakiego auta szukamy?

+ Jedyne auto w rodzinie, więc ma ono być przede wszystkim praktyczne na każdy dzień użytkowania (dojazdy do pracy, parkowanie w mieście - wymiary standardowego miejsca parkingowego to 5 m x 2,3 m), a jednocześnie pojemne na czas dłuższych wyjazdów.

+ 6-7 sensownych miejsc i bagażnik.

+ Dobry poziom bezpieczeństwa. Warto zaznaczyć, że w testach EuroNCAP bezpośrednio nie ocenia się poziomu bezpieczeństwa na 6-tym i 7-mym miejscu, więc trzeba to robić trochę na oko: po pierwsze zobaczyć na ogólne wyniki testu, po drugie na położenie tych siedzeń, oddalenie od tylnej klapy, solidność oparcia itp.

+ Na początek każda większa rodzina jest 6-osobowa, a nie 7-osobowa, nie licząc oczywiście tych z bliźniakami. Czyli ważny jest dla nas układ foteli i bagażnika przy jednym miejscu złożonym (6 miejsc zajętych).

- Nie szukamy zabawki dla dużego chłopca (200 koników i gadżety).

- Nie szukamy "ładnego" auta, bo zasadniczo siedzi się w środku auta, a nie na zewnątrz kontemplując jego wygląd.

Przede wszystkim wybór nowych aut 7-osobowych nie jest duży, bo po obejrzeniu kilku najtańszych modeli zobaczymy, że ceny kolejnych szybko szybują w górę. Na pocieszenie warto zaznaczyć, że od podawanych poniżej cen cennikowych można zwykle liczyć na jakiś rabat.

W wielu przypadkach nie jest też łatwo zobaczyć konkretny model w salonie, bo auta 7-osobowe nie są popularne.

Poniżej kilka myśli i wrażeń z naszych wędrówek po salonach. Są subiektywne i pewnie każda rodzina oceni inaczej poniższe auta, ale może będą jakąś inspiracją.


Dacia Lodgy
cena: od 45 100 zł
długość: 450 cm

Niektórzy z Dacii się śmieją, ale my jeździliśmy Dacią Logan przez 5 lat przejeżdżając ok. 85 tys. km i byliśmy zadowoleni. Niska cena i wyjątkowo duża przestrzeń w środku - 5-osobowy Logan bardzo dobrze się sprawdzał. Oczywiście czuć było niższą jakość wykonania, było też więcej usterek w porównaniu z innymi nowymi autami w rodzinie, ale nie były to poważne problemy.

Dacia Lodgy z zewnątrz[zdjęcie: Lodgy - pojemne, rodzinne auto marki Dacia]

Główna zaleta Dacii Lodgy to typowa dla tej marki przestronność: ilość miejsca na siedzeniach w trzecim rzędzie oraz w bagażniku przy rozłożonych wszystkich siedzeniach jest wyraźnie większa niż w innych autach tej klasy.

Aktualizacja 2020! W nowych modelach Lodgy siedzenia zostały zmienione, można je lepiej składać, wyjmować itp., więc napisane poniżej przez nas uwagi z 2017 roku tracą na aktualności, a Lodgy zyskuje duży plus:
Naszym zdaniem wadą jest układ siedzeń i bagażnika przy 6-osobach: 7-my fotel nie składa się cały, lecz tylko jego oparcie, przez co przestrzeń bagażowa jest mocno ograniczona - zobacz zdjęcie. Jak tutaj zmieścić np. wózek czy bagaże na dłuższy wyjazd? Trudno otaczać osobę siedzącą na szóstym miejscu bagażami, choćby nawet ze względów bezpieczeństwa.

No i właśnie, bezpieczeństwo. Lodgy w testach zderzeniowych EuroNCAP zdobywa 3 gwiazdki, co nie jest oszałamiającym wynikiem.



Dacia Lodgy to najtańsze 7-osobowe auto na rynku. Ma swoje wady, ale jeśli budżet nie pozwala nam na więcej i jesteśmy w stanie zaakceptować te ograniczenia, to może być dobrym rozwiązaniem dla rodziny. Inne wymagania ma się przecież wobec auta za 45 tys. zł niż do takiego za 80 tys. zł.

Dacia Lodgy - zobacz oferty nowych i używanych


Opel Zafira, Toyota Verso, VW Touran, Renault Grand Scenic, Citroen Grand C4 Picasso
ceny: od ok. 80 tys. zł
długość: ok. 460 cm

Autami tej klasy byliśmy mocno rozczarowani. Duże ceny, reklamowane jako auta rodzinne, natomiast miejsca w trzecim rzędzie są jednak typowo "awaryjne". W sam raz na auto dla 4/5-osobowej rodziny, która okazyjnie chce przewieźć więcej osób. Dla rodziny, na codzienne użytkowanie, na długie podróże - niezbyt dobrze to wygląda. Spójrzcie proszę Drodzy Czytelnicy na poniższe filmiki (warto jednak zastrzec, że testujący ma ok. 2 m wzrostu).





Po pierwsze bagażnik. Proszę zwrócić uwagę na momenty, gdy 6 foteli jest rozłożonych, a 7-my złożony. Powierzchnia bagażnika jest na równi z siedzeniem nr 6. Jak tu coś załadować? Przytłoczymy siedzącą obok osobę, nie mówiąc już o bezpieczeństwie w razie jakiejś kolizji, gdy obok będzie np. wózek.

Po drugie przestrzeń na fotelach. Pierwszy filmik dobrze to obrazuje. Oczywiście, może Toyota nie jest akurat mistrzem przestrzeni, ale z tego co oglądaliśmy w salonach to jednak inne modele przełomu nie zaoferują.

Po trzecie bezpieczeństwo. Małe fotele, położone zupełnie w bagażniku jakoś nie wzbudzają naszego zaufania.

Za tak dużą kwotę jaką jest 80 tys. zł oczekiwalibyśmy jednak dużo więcej.

Zobacz oferty nowych i używanych: Opel Zafira, Toyota Verso, VW Touran, Renault Scenic, Citroen Grand C4 Picasso


Ford S-MAX
cena: od 112 900 zł
długość: 480 cm

To cenowo i wymiarowo coś pomiędzy opisywanymi bezpośrednio wyżej i niżej - z podobnymi zaletami i wadami.

Ford S-MAX - zobacz oferty


Ford Galaxy, VW Sharan, Seat Alhambra, Renault Espace
cena: od 108 634 zł (Seat), 120 300 (Ford), 122 180 zł (VW), 126 400 zł (Renault)
długość: ok. 485 cm

Te auta to klasa wyżej w rodzinnych samochodach niż opisywane powyżej. Najkrócej podsumujemy je tak: bardzo drogie (choć trzeba przyznać, że najtańsze wersje są dobrze wyposażone i pewnie dodatkowych wydatków da się uniknąć), miejsca w trzecim rzędzie i bagażniku więcej (szczególnie spodobał nam się VW Sharan), ale szału wciąż nie ma. A za taką ceną to mógłby być.

Tu test Espace'a, choć trzeba przypomnieć, że testujący ma 2 metry wzrostu:



Zobacz oferty nowych i używanych: Ford Galaxy, VW Sharan, Seat Alhambra, Renault Espace


Skoda Kodiaq
cena: od 97 100 zł
długość: 470 cm

Kodiaq to nowy, duży SUV (czyli taka trochę terenówka) Skody. Z marką Skoda mamy bardzo dobre doświadczenia, bo przez 5 lat za auto rodzinne służyła nam Skoda Roomster. Solidna, podstawowa wersja z benzynowym silnikiem wolnossącym 1.4 nie sprawiała nam żadnych problemów. Dość powiedzieć, że przez 5 lat nie przepaliła się ani jedna żarówka. Niestety, to bardzo praktyczne auto mieściło tylko 5 osób.

Kodiaq oferuje wyraźnie więcej przestrzeni niż opisywane wcześniej auta klasy Scenica czy Zafiry, ale jeśli chodzi o 3. rząd to wciąż nie ma przełomu: siedzimy z kolanami w górze, a podłoga bagażnika jest na wysokości siedziska (dlaczego jest to kłopot, pisaliśmy powyżej). Stosunkowo dobrze wygląda bagażnik przy rozłożonych 7 siedzeniach: 270 litrów foremnej przestrzeni.





Szczegóły szczegółami, ale cena zbliżająca się do 100 tys. zł dla wielu będzie główną barierą.

Skoda Kodiaq - zobacz oferty nowych i używanych


Fiat Doblo, Peugeot Partner Tepee
cena: od 62 850 zł (Fiat), od 87 700 zł (Peugeot)
długość: 441 cm (Fiat), 438 (Peugeot)

To auta z tej samej klasy co popularny Renault Kangoo: mogące służyć zarówno firmie, jak i rodzinie. Ze względu na ich kształt nie musimy obawiać się o przestrzeń nad głową w tylnych rzędach, a to w rodzinnych autach duża zaleta. Podobnie jak odsuwane tylne drzwi, które doceni każdy rodzic parkujący na ciasnych, miejskich parkingach.

Fiat Doblo[zdjęcie: Fiat Doblo]

Zarówno Peugeot jak i Fiat oferują wersje 7-osobowe w zwykłej długości nadwozia, inaczej niż np. VW czy Ford, o których piszemy poniżej. W przypadku Fiata jest to o tyle niezrozumiałe, że wersja dłuższa jest dostępna na rynku, ale tylko jako 5-osobowa.

No cóż, musimy się przyznać, że tych aut nie oglądaliśmy na żywo. Na podstawie zdjęć doszliśmy do wniosku, że w przypadku 7 siedzeń przestrzeń bagażowa praktycznie nie istnieje, co dla nas jest kłopotem. Zresztą nawet optymistyczne zwykle dane fabryczne mówią w przypadku Peugeota o zaledwie 72-100 litrach. Warto natomiast zaznaczyć, że fotele 6 i 7 można niezależnie wyciągać (jeśli to planujemy, to warto pomyśleć czy mamy je gdzie trzymać) i w związku z tym przy 6 fotelach podłoga bagażnika jest niżej niż siedzisko. Wszystko to bardzo dobrze widać w poniższym teście.



Zobacz oferty nowych i używanych: Fiat Doblo 7 os., Peugeot Partner 7 os..


Ford Grand Tourneo Connect, Volkswagen Caddy Maxi
ceny: od 77 121 zł (Ford), od 84 895 zł (VW)
długość: 482 cm (Ford), 488 cm (VW)

Ford Grand Tourneo Connect[zdjęcie: Ford Grand Tourneo Connect]

To auta tej samej klasy co powyższy Fiat czy Peugeot, ale w wydłużonych wersjach nadwozia. Tutaj przestrzeni jest już dużo więcej. Przy 7 osobach VW oferuje bardzo sensowny bagażnik, trochę przestrzeni jest też w Fordzie, chociaż jego projektanci bardzo dużo miejsca poświęcili na drugi rząd (mnóstwo przestrzeni na nogi). My wolelibyśmy większy bagażnik. Warto jednak zaznaczyć, że fotele w Fordzie w 3. rzędzie są przesuwane, co umożliwia dostosowanie miejsca na nogi kosztem przestrzeni bagażowej (lub odwrotnie).

Ford Grand Tourneo Connect - siedzenia w trzecim rzędzie[zdjęcie: Ford Grand Tourneo Connect - trzeci rząd siedzeń]

Przy 6 osobach w Fordzie bagażnik jest niemal na wysokości siedziska, czego jak wiadomo nie lubimy, natomiast VW nie ma osobno składanych siedzeń w 3. rzędzie, więc mamy wersją 5-osobową albo 7-osobową.



Podsumowując trzeba stwierdzić, że oba auta, a szczególnie Volkswagen, zaczynają wyglądać na praktyczne samochody dla dużej rodziny.

Jakie są wady? Volkswagen ma prawie 490 cm, a to już trochę dużo i manewrowanie takim autem na ciasnych parkingach może być utrudnione. Druga sprawa to ceny - podane powyżej kwoty to najtańsze wersje, których wyposażenie może być niewystarczające. W przypadku Forda trzeba dodatkowo dopłacić np. za: przygotowanie do montażu radia i 4 głośniki (nie wspominając o samym radiu), klimatyzację manualną (nie wspominając o klimatyzacji tylnej), czujniki parkowania czy nawet "Oświetlenie w kabinie – lampka w podsufitce oraz 2 lampki do czytania" co jak przypuszczamy jest oświetleniem tylnej części kabiny. Z kolei najtańszy VW nie ma w standardzie m.in. klimatyzacji, czujników parkowania, ma co prawda radio, ale głośniki są tylko z przodu. Te wszystkie rzeczy w przypadku rodzinnego, 7-osobowego i długiego auta wydają się naprawdę ważne, cena zatem szybko wzrośnie.



Oferty (nowe i używane): Ford Tourneo Connect 7 os., VW Caddy 7 os.


Toyota Proace Verso, Peugeot Expert Kombi/Traveller, Citroen Jumpy Combi/Spacetourer
cena: od ok. 110 tys. zł
długość: do wyboru 461, 496 lub 531 cm
szerokość: 192 cm
wysokość: 191 cm

Mały bus produkowany przez trzy marki. Do wyboru są trzy długości nadwozia (461 / 496 / 531 cm). Warto przy tym przypomnieć, że standardowe wymiary miejsca parkingowego (określone w przepisach jako minimalne) to 5 m długości i 2,3 m szerokości. Koniecznie trzeba też zwrócić uwagę na wysokość wynoszącą 191 cm, bo z naszych obserwacji wynika, że na parkingach wielopoziomowych najczęściej jest ograniczenie do 2 metrów (czyli ok), ale wcale nierzadko spotykamy też 1,9 m (czyli o centymetr za mało - nie wjedziemy).

Citroen Spacetourer[zdjęcie: Citroen Spacetourer - małe busy mogą być dobrym rozwiązaniem dla dużej rodziny]

Największa zaleta busów to duże nadwozie. Wszystkie fotele to prawdziwe miejsca, a nie siedzonko w bagażniku z kolanami w zębach, a tych miejsc jest 8 lub nawet 9 (wszystkie wyżej opisywane auta miały 7 miejsc).

Opisywany model daje ogromne możliwości konfiguracji. Możemy wybierać długość nadwozia, ale także układ foteli w środku (2 lub 3 miejsca z przodu, 3-ci rząd), przy czym 9 miejsc jest dostępne nawet w najkrótszej wersji. Tu już zatem każdy musi się zastanowić i dobrać sobie nadwozie oraz wnętrze do swoich potrzeb.

Z naszej strony dwie uwagi.

Zastanawialiśmy się nad trzema siedzeniami z przodu, ale nie uznaliśmy tego rozwiązania za wygodne dla rodziny. Siedzące obok dziecko mogłoby za łatwo potknąć kierującego tatę, wiercić się, przeszkadzać, a z kolei miejsce to dla mamy jest zbyt daleko od całości trzódki. Czyli raczej nie na każdy dzień, nie na długie podróże, ale awaryjnie to na pewno ciekawe rozwiązanie.

Druga sprawa to trzeci rząd, który w najkrótszej wersji nadwozia (461 cm) jest niedzielony (nie da się złożyć jednego fotela, tylko od razu całość). To znacznie ogranicza praktyczność tej wersji w przypadku rodziny 6-osobowej.

Tak naprawdę to już jednak szczegóły, nad którymi każda rodzina musi się sama zastanowić. Z pewnością jednak ten model posłuży dobrze jako praktyczne auto dla dużej rodziny.

Citroen Spacetourer - trzy rzędy foteli w środku[zdjęcie: Citroen Spacetourer - duża przestrzeń w środku]

Gdzie jest kłopot? To przede wszystkim cena. Toyota zaczyna się od 118 900 zł. Citroen i Peugeot w wersjach rodzinnych Spacetourer i Traveller to wydatek od 133 500 zł. Citroen i Peugeot mają jednak w swojej ofercie wersje użytkowe Jumpy Combi i Expert Combi, których ceny wprawdzie zaczynają się od 102 500 zł, ale nie znajdziemy w standardzie np. trzech rzędów siedzeń, drugich drzwi przesuwnych, klimatyzacji (a to nie jest zwykłe auto osobowe, w którym łatwo otworzymy wszystkie okna) czy radia. Zdarzało nam się jednak widzieć sensownie wyposażone wersje oferowane przed dealerów w Internecie w cenie wyraźnie poniżej 100 tys. zł. Może więc warto się potargować, poczekać na wyprzedaż rocznika itp.

Tak jak w przypadku innych busów w ofercie jest tylko silnik Diesla. Ze względu na obecność filtra cząstek stałych może to oznaczać kłopoty dla osób rzadko jeżdżących w warunkach pozamiejskich - więcej na ten temat.

Zobacz oferty (nowe i używane): Toyota Proace Verso, Peugeot Traveller, Citroen Jumpy Combi, Citroen Spacetourer


Duże busy typu Renault Trafic czy VW Transporter
cena: od ok. 100 tys. zł
długość: ok. 5 m
szerokość (Renault): 196 cm, z lusterkami 228 cm
wysokość (Renault/Opel): 197,1 cm

Inne auta tej klasy (często to te same konstrukcje) to m.in. Fiat Talento, Opel Vivaro, Ford Tourneo Custom czy Mercedes Vito.

Takie auta w środku z pewnością spełnią oczekiwania dużej rodziny. Przestronne, pełnowymiarowe fotele, a także perspektywiczna liczba miejsc, bo mogą one pomieścić nawet 8-9 osób. Trudno się tu czegoś przyczepić.

Fiat Talento - bus z zewnątrz w trakcie jazdy[zdjęcie: Fiat Talento - duże busy spełnią na pewno wszystkie potrzeby wielodzietnej rodziny, ale czy są odpowiednie do codziennej jazdy po mieście?]

Wbrew pozorom atrakcyjne mogą być również ceny. Bez trudu można znaleźć w Internecie oferty sprzedaży nowych samochodów (np. Renault Trafic) w cenach nieprzekraczających 100 tys. zł. To oczywiście bardzo dużo pieniędzy, ale za nie otrzymujemy auto, które spełni wszystkie nasze potrzeby, a także powinno posłużyć wiele lat. Niewiele się chyba pomylimy zakładając, że auta robione dla firm (a te busy takie są) są projektowane na większe przebiegi niż zwykłe osobówki. To może oznaczać niższe wydatki w perspektywie długiej eksploatacji.

Problemem jest jeśli jest to dla nas jedyne auto w rodzinie, którym chcemy także wciskać się na ciasne, wielopoziomowe parkingi i dojeżdżać codziennie do pracy. Ich wymiary (z lusterkami) są niemal identyczne jak przepisowe wymiary miejsca parkingowego (minimalne, choć w praktyce chyba najpopularniejsze), a czasem nawet większe, bo niektóre z tych busów mają nieco więcej niż 500 cm. Problemem jest także wysokość (np. w przypadku Renault/Opla 197,1 cm): od razu odpada nam część parkingów wielopoziomych z ograniczeniem do 1,9 metra (spotykaliśmy takie regularnie), a pytanie czy wciśniemy się na takie z ograniczeniem do 2 metrów mając tylko 29 mm zapasu (co z antenką?) - no a z naszych obserwacji wynika, że 2 m to najczęstsze ograniczenie.

Kolejne ograniczenie to dostępność jedynie silnika Diesel, a te mają filtr cząstek stałych, który może być kłopotliwy dla osób rzadko jeżdżących w warunkach pozamiejskich - więcej na ten temat.

Oferty (nowe i używane): Renault Trafic, VW Transporter, VW Multivan, Opel Vivaro, Ford Tourneo Custom, Mercedes Vito


Nissan NV200 Evalia
cena: 89 400 zł
długość: 440 cm
wysokość: 186,5 cm

Ten "bus pomnożony razy 0,7" (jak to określił nasz znajomy matematyk) podbił nasze pragmatycznie nastawione serca. Niewielki na zewnątrz, ale spełniający wszystkie potrzeby w środku. Cena na tle konkurencji wypada atrakcyjnie (warto też zapytać o rabat). W podstawowej wersji mamy wszystko co potrzebne, a nawet trochę więcej, zatem dodatkowe wydatki nie są konieczne. Auto - jak wszystkie busy - jest stworzone raczej dla firm, więc spodziewamy się większej trwałości, co zresztą może potwierdzać aż 5 lat fabrycznej gwarancji.

Nissan Evalia - z boku[zdjęcie: Nissan Evalia - w tych niewielkich wymiarach kryje się niezwykle praktyczne wnętrze]

Evalia to rodzinna wersja NV200, która ma nieco bardziej przyjazne wyposażenie od tych firmowych, np. uchwyty na kubki czy obicia drzwi. Szczegóły można znaleźć w cennikach, w każdym razie rodziny powinny patrzeć na wersję Evalia, a nie NV200 Combi.

Nissan Evalia - bagażnik i 3. rząd[zdjęcie: Nissan Evalia - siedzenia w 3. rzędzie to zwykłe fotele. Przy 6 osobach na podłodze pozostaje spora przestrzeń bagażowa]

Miejsca w trzecim rzędzie to pełnowymiarowe siedzenia. To nie malutkie foteliki zagubione gdzieś przy samej szybie w bagażniku. Przestrzeń na nogi nie jest wielka, ale wystarczająca dla dorosłej osoby. Dla dzieci miejsca - nawet w fotelikach - w zupełności wystarczy.

Bagażnik przy 6 osobach wygląda bardzo dobrze. Na podłodze obok siedzenia nr 6 jesteśmy w stanie bez problemu położyć np. wózek. I - co ważne - nie będzie on na wysokości głowy czy brzucha pasażera. To zasługa m.in. sprytnie składanych foteli - nie w podłogę, a do bocznej ścianki.

Nissan Evalia - 90-litrowy plecak w bagażniku pozostawia wciąż dużo wolnej przestrzeni[zdjęcie: Nissan Evalia - bagażnik przy 7 osobach. 90-litrowy plecak pokazuje, że jest tu stosunkowo dużo przestrzeni do wykorzystania.]

Jednocześnie przy tak przestronnym wnętrzu Evalia nie sprawia żadnych problemów podczas manewrowania na ciasnych parkingach, a znakomicie ułatwia je obecna już w podstawowej wersji kamera cofania. Nie ma także znanego z innych busów problemu z wysokością: przy 186,5 cm mieścimy się na parkingi wielopoziomowe (ograniczenia do 190-200 cm).

Wspomnimy jeszcze o kilku drobnych rzeczach ułatwiających rodzinne podróże: dobre nagłośnienie z tyłu, rozkładane stoliki w drugim rzędzie, dodatkowe gniazdo zapalniczki w drugim rzędzie, lampki w podsufitce dla każdego rzędu siedzeń, przesuwne drzwi, osobna klimatyzacja w trzecim rzędzie, zestaw głośnomówiący Bluetooth ze sterowaniem z kierownicy, wygodnie sterowane radio z USB, a także bardzo oszczędny silnik.

Jakie wady? Pierwsza to jedynie 3 gwiazdki w testach Euro NCAP. Pewnym pocieszeniem jest duża masa własna (ok. 1400 kg) oraz stosunkowo dobra ochrona dzieci (81%). Druga wada to kanapa w drugim rzędzie - mogłaby być odrobinę szersza i z trzema zaczepami ISOFIX (są tylko dwa). Trzecia wada to małe okienka w drugim rzędzie - to cena jaką płacimy za możliwość ich rozsuwania.

Nissan Evalia - z przodu[zdjęcie: Nissan Evalia - bardzo praktyczne auto dla rodziny (biała folia pod drzwiami to zabezpieczenie fabryczne na czas transportu)]

Evalia tak jak i inne busy nie ma już w ofercie silnika benzynowego, jest tylko Diesel, więc przed zakupem trzeba się zastanowić - ze względu na filtr cząstek stałych - czy będziemy od czasu do czasu jeździć dłuższą chwilę z prędkością powyżej 60 km/h - więcej na ten temat.

Nie będziemy ukrywać, że to właśnie Nissan NV200 Evalia najbardziej przypadł nam do gustu jako pojemne i praktyczne auto dla dużej rodziny w konkurencyjnej cenie.

Aktualizacja, czyli nasze wrażenia po 2 latach użytkowania Nissana NV200 Evalia w dużej rodzinie: jesteśmy bardzo zadowoleni z praktyczności wnętrza. Wszyscy wygodnie się mieścimy, a do tego można jeszcze przewieźć sporo bagaży, np. spakowaliśmy 6 osób na dwutygodniowy wyjazd biorąc oprócz zwykłych bagaży gitarę, wózek, krzesełko do karmienia, łóżeczko turystyczne, piłkę – i to bez ekstremalnego upychania rzeczy między pasażerami (nikt tej gitary na kolanach nie trzymał…). Do tego auto nie ma wielkich wymiarów zewnętrznych, wygodnie się nim manewruje w ciasnych miejscach i mieści się we wszystkich parkingach podziemnych, a wiele z nich ma ograniczenie do 1,9 m, przy którym inne busy mogą mieć kłopot. Awaryjność na razie zerowa, nic się nie dzieje. Silnik (1.5 dCi 90 KM) dzięki turbodoładowaniu ma wystarczającą elastyczność (wysoki moment obrotowy – np. przy 7 osobach w kabinie bez kłopotu wjeżdża na A4 na Górę św. Anny przy 130 km/h), choć oczywiście wyścigówka to nie jest. Spalanie – nam wyszło nieco powyżej 6 l oleju napędowego. Po autostradach komfortowo jest do 130 km/h, potem coraz większy hałas, no i czuć np. podmuchy wiatru (choć kiedyś widzieliśmy Evalię gnającą przez dłuższy czas ok. 140-150 km/h, więc może to subiektywne odczucia). Przyciemniane szyby dają komfort, wnętrze się aż tak nie nagrzewa, a dwie klimatyzacje (przód i tył) dają radę. Wady? Nic zaskakującego, czego nie byłoby wiadomo od razu przy zakupie: kanapa w 2. rzędzie mogłaby być szersza, w 3. rzędzie dorosły ma mało miejsca na kolana na długość (ale jest dużo na szerokość, więc da się zmieścić, dla dzieciaków zaś nie ma problemu) no i towarowy rodowód: nie najlepsze wyciszenie, widać czasem w zakamarkach jakąś śrubę, która w osobowym aucie byłaby pewnie ładnie schowana. Generalnie oceniamy to auto bardzo pozytywnie, jest genialnie praktyczne dla rodziny: na długie podróże tudzież na codzienną jazdę po mieście. Jeśli zaś szukamy świecidełek i bajerów to trzeba rozejrzeć się za czymś innym.

Aktualizacja: latem 2019 Nissan zakończył produkcję tego modelu w wersjach ze zwykłymi silnikami, kontynuuje produkcję wersji elektrycznej, ale tą trudno polecać na wielofunkcyjne auto rodzinne (cena, zasięg).

Nissan NV200 - oferty używanych


Podsumowanie

Jeden ze sprzedawców rozmowę na temat auta rodzinnego zaczął z nami od czujniku deszczu. Przez chwilę czuliśmy się jak przysłowiowi Indianie, którym sprzedają błyskotki. Inny z kolei twierdził, że najtańszą wersją dobrze wyposażonego SUV-a za 100 tys. zł "nie da się jeździć". Trzeba dołożyć wyposażenie dodatkowe za co najmniej 20 tys. zł.

Przy zakupie na pewno trzeba zachować zimną krew i nie dać się omamić sprzedawcom, a także hamować swoje emocje. Warto w rodzinnym gronie zastanowić się czego naprawdę od auta oczekujemy, gdyż wszystkie prezentowane wyżej auta mają swoje wady i zalety. Trzeba je po prostu dopasować do swoich potrzeb. Tylko tyle i aż tyle. Mamy nadzieję, że nasz artykuł odrobinę w tym pomoże.

Komentarze - forum

karol (16-12-2017, 19:40)

ok a czemu nie ma tutaj peugeota 2008? SUV nawet spory i na prawdę pojemny. ja jestem z niego bardzo zadowolony co do wyjazdów rodzinnych czy po prostu zwykłego przemieszczania się po mieście.

bajt (23-12-2017, 22:04)

U mnie na osiedlu sie ostatnio 7 osobowy rodius pojawił. Pierwszy raz widziałem taki model ale jak na minivana dosyć zgrabny, sąsiad mówi że udało mu sie zniżke na karte dużej rodziny na niego wyrwać

psur.pl (24-12-2017, 7:58)

@karol Dzięki za podzielenie się wrażeniami. @bajt SsangYong Rodius w cenniku zaczyna się od 119 tys. zł, a długość to ponad 510 cm. Także cena i długość jak dużego busa typu Renault Traffic.

Kacper (01-01-2018, 12:49)

Dlaczego w teście nie wzięto pod uwagę Voyagera? Wielkością wnętrza bije wszystkich do tego wyposażenie i komfort dla pasażerów jest na wyższym poziomie. Cena też nie jest wygorowana.

psur.pl (27-01-2018, 9:09)

@Kacper W tym teście opisaliśmy auta, która da się kupić w Polsce jako nowe, a Chrysler Voyager do nich nie należy.

Adam (13-03-2018, 23:04)

A fiat freemont? Co prawda skończyła się produkcją nowych ale raptem w zeszłym roku

Pedro (19-03-2018, 11:40)

Myślę że trzeba wziąć pod uwagę również Peugot 5008 z wersją 7 osobową. Ostatnio bardzo się rozglądam za tym autkiem. Obecnie jeżdżę Hondą FRV 6 osobowa z 3 siedzeniami z przodu, jestem bardzo zadowolony, ale nowego już nie ma na rynku.

Grzegorz (21-03-2018, 12:31)

A czemu nie znalazły się na liście marki Premium? Np moim zdaniem najwygodniejszy i najlepiej wykonany samochód 7 osobowy czyli Mercedes GL/ GLS? Nigdzie w artykule nie ma informacji o tym, że nie uwzględniamy samochodów segmentu Premium.

Olek (15-04-2018, 11:37)

Tylko audi RS6 jedyne fajne rodzinne autko sam mam takie 2 ??

Rychu (29-04-2018, 17:39)

Super artykul. Mam c4 grand Picasso kupowane za czasów 5 osobowej rodziny, teraz jest nas 6 i niebawem zmieniam auto. Nv200 nie istniał do tej pory w mojej świadomości. Teraz to się zmieniło.

Radek (03-05-2018, 17:27)

Pierwsze zdanie jakie mi rozśmieszyło. Nie patrzymy na wygląd bo zasadniczo siedzi się w środku. Kto to pisał ? W życiu nie wydam złotówki na samochód który mi się nie podoba. Mazda cx9 od rocznika 2015 w górę nie dostępna w Europie pokazuje, ze suv 7osobowy noże być ładny. Nie interesują mnie samochody użytkowe z dodatkowym rzędem siedzeń.

Jarek (06-05-2018, 2:27)

Mam stosunkowo młoda 6 osobową rodzinę i świetnie się mieścimy w C4 Grand Picasso. Co zabawne wygląd również dla mnie był na ostatnim miejscu, a wybraliśmy jedno z ciekawszych aut pod tym względem. Nasza mocno doposażona wersja More Life, kosztowała około 92tyś zamiast katalogowych 99. Rzeczywiście siedzenie w ostatnim rzędzie nie jest pełnowymiarowe, jednak dla dziecka do 160cm będzie wygodne. Do 180cm da się jeździć. Bagaże na złożonym siedzeniu są wysoko, jednak nie jest to dla nas problemem. Dużo miejsca jest pod nogami w 2 rzędzie co pozwala tam trzymać bagaże. Przy 2 małych dzieci(1,3 lat) przewozimy tam nawet dużą spacerówkę. Nie jeździmy za dużo bo mamy też drugi mniejszy samochód. Każ?y robi około 10tyś rocznie. Dlatego wzięliśmy benzynę 1.2 130KM. Super silnik dla kogoś nie potrzebującego 200 koni pod maską i robi małe przebiegi. Bardzo elastyczny i oszczędny na spokojnej trasie(około 6l/100km). W mieście niestety pije sporo (średnio 8-11 w zależności od długości trasy i korków), ale to chyba nie więcej niż można by się spodziewać po dużym aucie. Najdłuższa trasa jaką zrobiliśmy w jeden dzień to było ponad 500km wieczorem i nocą i nie było żadnych problemów. Liczę że nawet gdyby przydarzyła nam się 5 pociecha, to auto wystarczy nam nawet na 10 lat - Dwójka z tyłu będzie wtedy miała 11 i 9 lub mniej lat. Na dłuższą trasę trzeba by wtedy brać bagażnik dachowy. Fajny jest nowy Peugeot 5008. Moim zdaniem dużo lepiej się prezentuje i można go lepiej wyposażyć, jednak jest też sporo droższy, a przy tym cięższy, co pogarsza osiągi. Trzeba by więc wziąć mocniejszy silnik, a to już podbija cenę w porównaniu do C4 niemalże o połowę, więc ja raczej bym się nie zdecydował. Rozważaliśmy też Kodiaqa i nowego Grand Scenica, ale one jeszcze nie były dostępne gdy kupowaliśmy. Oba jednak mają mniej miejsca w 3 rzędzie, są droższe i cięższe, więc też by ostatecznie odpadły. Sam też się zastanawiałem nad Evalią, ale to wysoki i ciężki samochód, ze słabymi silnikami. Benzyna dużo pali i bez turbo nie jest przyjemna w prowadzeniu. Cena mniej więcej podobna, ale C4 jest dużo lepiej wyposażony. Nissan ma swoje zalety, takie jak przesuwane drzwi, więcej miejsca w bagażniku, wysokie fotele z tyłu, no ale dla nas był zbyt "busowaty". Co kto woli...

psur.pl (06-05-2018, 8:28)

Panie Jarku, dziękujemy za ciekawy komentarz! Fajne autko, oby się dobrze sprawowało. Właśnie "co kto woli" to kluczowa zasada - trzeba dobrze rozpoznać temat i dobrać coś do swoich potrzeb. Pozdrawiamy!

mi (20-05-2018, 7:10)

No właśnie, gdzie jest ssangyong rodius?

jjj (24-05-2018, 15:44)

Brakuje też Mitsubishi Outlander

Procesor (03-06-2018, 12:58)

A gdzie Chevrolet Orlando ? Mam to auto ale w Polsce to chyba jest jeszcze egzotyka hehe

Marcin (16-06-2018, 0:41)

Toyota Proace Verso, Citroen Spacetourer, Peugeot Traveller w dłuższych wersjach są całkiem wygodne - prywatnie jeżdżę Proacem. W firmie jeżdżę Renault Trafic i w porównaniu do Proace jest w środku obszerniejszy (jeśli potrzebujesz aż tyle miejsca to zaleta) ale również komfort podróży jest gorszy. Proace zwyczajnie się lepiej prowadzi i jest lepiej wyciszony. Dodatkowo Trafic jest oferowany z jednym silnikiem, tak... mówimy o 1.6 rozwijającym różne moce - do auta które praktycznie z kierowcą i paliwem waży 2 tony, to lekka przesada.

Marcin (17-09-2018, 21:00)

Evalia - zachęcony komentarzem postanowiłem obejrzeć tego nissana. I po krótkich oględzinach wiedziałem, ze go nie kupię. Szerokość siedzeń w deugim rzędzie wystarcza na jakieś 2,5 dorosłego. A fotleiki wcale nie są węższe niż dorosły. Z przodu i w ostatnim rzędzie jest znacznie wygodniej, ale dla 7-mio osobowej rodziny to ograniczeni nie do przeskoczenia.

psur.pl (18-09-2018, 6:46)

@Marcin Tak jest z tą kanapą i piszemy o w tym wadach w artykule powyżej - że kanapa w drugim rzędzie jest nieco za wąska. Jeśli jednak nie potrzebujemy tam wozić 3 fotelików (my np. w drugim rzędzie jeździmy teraz w konfiguracji 2 foteliki w tym 1 z ISOFIX + dorosły bądź dziecko, które wyrosło już z fotelika) to da się spokojnie z tą wadą żyć. Tak jak tu wiele razy pisaliśmy: każde auto ma swoje wady i zalety, trzeba je po prostu dobrać do swoich potrzeb.

Andrzej (29-10-2018, 7:41)

Artykuł szczegółowo przeczytałem z trzy razy, bardzo konkretny i pomocny. Mam dokładnie takie same przemyślenia co autor, po swoich wizytach w salonach. Poświęciliśmy z żoną i dziećmi na jazdy testowe dwa miesiące, niektórymi modelami jeździliśmy po dwa-trzy razy, aby po pierwszej euforii móc po kilku dniach spojrzeć realnie. Byliśmy bardzo zawiedzeni szczególnie Citroenem C4 Grand Picasso. Zależało nam przede wszystkim na bezpieczeństwie osób w trzecim rzędzie (aby zagłówek fotela nie był na tylnej szybie) i na w miarę pojemnym bagażniku. Przy założeniu, że auto ma być nowe, zdecydowaliśmy się na Forda Grand Tourneo Connect model po faceliftingu w 2018, ma on drzwi przesuwane co ułatwia wsiadanie do tyłu i przesuwane fotele w trzecim rzędzie co pozwala dostosować pojemność bagażnika kosztem miejsca na nogi. Oczywiście wiem, że i ten samochód ma swoje zalety i wady.

psur.pl (29-10-2018, 9:12)

Panie Andrzeju, cieszymy się, że artykuł był pomocny. Gratulujemy zakupu i życzymy dużo radości z jazdy :)

Jan (18-11-2018, 15:51)

Bardzo szkoda, że brakuje w Europie vanow jak amerykańskie voyagery, czy japońskie odyssey albo sienna. Rozsuwane drzwi (do tego elektrycznie) i układ 2+2+3 są fantastyczne. Do trzeciego rzędu można wsiąść nawet bez składania drugiego rzędu dzięki "korytarzowi" niczym w autobusie. Starsze dzieciaki same wchodzą do tyłu i zapinaja pasy, mniejsze na fotelikach z przodu mogą być łatwo obslużone przez rodziców, nawet na stosunkowo wąskim miejscu dzięki rozsuwanym drzwiom. Przez chwilę w Europie była Lancia Voyager, co pozwalało na zakup bez uciazliwej procedury importu i dostosowania świateł. Żałuję, że już jej nie ma, bo za chwilę będę myślał o nowszym.

dokladnis (25-11-2018, 1:12)

a kia sorento?? Suv 7 miejscowy. Duzo miejsca na nogi i kufer też niczego sobie.

Michal (26-11-2018, 8:59)

Świetny artykuł jest choć nadal nie wiem co kupić ;) opinie o Nissanie Evalii są bezlitosne. Podoba mi się osobowy charakter hondy frv a traffic eydaje zbyt duży na co dzień i szukam czegoś pomiedzy

Mirek (01-12-2018, 16:20)

Ja mam scudo panorama. Rodzina 8 osob. Jest ok. Komfort wnetrza sredni. Przyczepnosc na drodze srednia. Moc silnika 163km ok. Nawet troche za duzo tych koni. Poprzednio peugeot 807. Auto super. W porownaniu do scuda mniejsza przestrzeń wewnatrz. Dosc drogi tez w utrzymaniu.Poza tym same plusy. Kolejny bedzie odyssey lub sienna. Warunek podstawowy dla mnie to drzwi automatyczne i oczywiscie 8 miejsc

Bart (12-12-2018, 9:53)

Dzięki za materiał :)

Trobo (31-12-2018, 18:10)

A co powiecie na "trojaczki" debiutujace wlaśnie na rynku?

Michal (02-01-2019, 8:42)

A gdzie Kia Sorento? Szukam auta 7os i jak narazie porównując ,Seata Alehambre,S-max ,,VW sharan te 3 auta są mniej więcej w takich samych cenach -i moim zdaniem Kia Sorento daje najwiecej frajdy z jazdy i w aucie czujesz się naprawdę dobrze-seat i VW jak w vanie (wiadomo każdy ma swoje preferencje)ja z rodzina robimy rocznie około 40tys km -wszystkie wakacje autem jeździmy i wygoda i komfort na trasach 1000-2000km jest dla Nas bardzo ważna ,wyciszenie auta -ja jednak mam zamiar kupić kia Sorento .

Maria (04-01-2019, 20:08)

Jestesmy wlasnie w trakcie poszukiwan autka 7 osoboweho.Jezdzimy vw touranem, ale jest za niski jak sie dopakuje bagaznik I zapakuje 6 osob. Maz jest zachwycony Fordem connect,moze ktos o mim cos opowiedziec tzn chodzi mi o wady.

Kosmo (11-02-2019, 21:11)

A co myślicie o Opel Combo Life? Zamierzamy go sprawdzić. Wygląda naprawde obiecująco, jedynie co mnie martwi to słaba gama silników (130 KM maks, diesel) Ma wersje XL, 6 i 7 miejsca niezależne, przesuwalne, wyjmowalne. Bagażnika około 300 L w wersji XL i 7 siedzeniach. Bogaty pakiet wyposażenia już w standardzie. Stoimy teraz przed wyborem i muszę powiedziec, że bardzo ciężko znaleźć coś naprawdę sensownego ;/

Trobo (15-02-2019, 21:29)

Rozwazam wlasnie zakup jednego z "trojaczkow". Combo i Berlingo sa tansze niz Rifter ale ten wydaje sie byc lepiej wyposazony. Z tego ci wyczytalem z opinii testujacych te auta, silniki o to ile maja szanse sprawdzic sie w.miescie to juz na autostradzie moga sprawiac problemy.

Madalena (03-04-2019, 12:45)

Nie rozumiem uwagi o zabawce i 200 konikach. Przecież każdy z tych samochodów ma słuszną wagę i gabaryty, co za tym idzie, im wieksza moc, tym bardziej ułatwione poruszanie się takim autem. A dla mnie moc nie jest zagrożeniem, a niejako gwarantem większego bezpieczeństwa, ponieważ jestem w stanie pewniej wyprzedzić, czy sprawniej włączyć się do ruchu. Sama mam rodzinę 6 osobową, aktualnie poruszamy się nieco leciwym Volvo xc90, ale trudność w pakowaniu całej czwórki potomstwa w foteliki, zwlaszcza w trzecim rzędzie siedzeń powoduje, że rozgladam się za minibusem. Dla mnie wyznacznikiem jest bagaznik, cały sprzęt kempingowy musi sie zmieścić, plus pies, no i chciałabym jednak samochód, którego moc udzwignie spore gabaryty, żeby jazda była przyjemnością.

Jarek (17-04-2019, 9:25)

Witam.Kupiliśmy Nissana w ubiegłym roku.Fajne i pojemne auto.Chcę je przystosować dla osoby na wózku.Wada dla mnie to głośne zawieszenie i hałas od kół(muszę wyciszyć podłogę). Bez problemu parkuje na parkingach podziemnych .Jest bardzo zwrotne i przy 110KM w miarę przyzwoicie wyprzedza.Myślę ,że NV200 jest trochę zbyt spartańsko wykończony i dlatego mniej popularny wśród rodzin.

jerzy (26-05-2019, 18:01)

a multipla najlepsza 6 osobowa

Cappo 61 (28-05-2019, 21:24)

Od 5 lat jeżdżę Dacia Lodgy 12 tce już mam przejechane 110000 km odpukać Nic się nie stało auto trochę archaiczne ale bardzo pojemne i tanie w utrzymaniu zmieszczą się dwa wózki inwalidzkie i bagaże Rozglądam się za innym ale ciężko coś znaleźć

Wojtek (13-06-2019, 11:31)

A gdzie Chevrolet Orlando ?

Cabrini (15-06-2019, 9:05)

Gratuluję autorowi super artykułu

TJ (03-07-2019, 21:14)

Świetny artykuł. Ze swojej strony powiem że szukaliśmy z żoną samochodu na minimum 6 osób i takiego, gdzie bagażnik będzie wystarczający do bagażu dla tych osób. Szukaliśmy używanego i powiem że poniżej VW Caddyego w wersji Maxi 7os nie ma na co patrzeć. Tourneo connect ma bagażnik jak na aktówkę i nawet sprzedawca w salonie Forda podpowiadał, że konieczny jest box dachowy. Koniec końców kupiliśmy Caddyego bo przy długości większej o 6cm od tourneo-connect ma bagażnik po prostu ogromny. Spokojnie wchodzą trzy 70l walizki i mnóstwo innych bambetli. Jeśli do tego ma się przegródek bagażnika to można doładować go po sam sufit. Oczywiście polecam wersję z silnikiem 140KM bo 102 lub 105 to ciut mało żeby taka furę pociągnąć z 6 os na pokładzie. Jedyna wada Caddyego to niedzielone siedzenia w 3 rzędzie, ale za to można wyjąć jedno ze środkowego rzędu. Następna opcja zostaje Tourneo Custom czyli Transit w wersji osobowej. Pozdrawiam TJ

TS (07-07-2019, 11:19)

Szukam czegoś dla średniej rodziny 5-osobowej. Auto koniecznie duże, ka ma 2 metry wzrostu, żona też wysoka, dzieci też tak się zapowiadają. Obecnie mamy Galaxy i jest to samochód jak najbardziej ok. W zasadzie wszystko mniejsze odpada, bo jest zwyczajnie za małe. Auta dostawcze przerobione na osobówki - multivan, vito, caddy itp. też, bo nie chcę jezdzić busem dla budowlańców na wakacje. Najlepszym wyborem jest nieobecny w Europie segment mpv - w budżecie 150 tys. zł. można kupić hondę odyssey, toyotę siennę, dodge'a durango lub voyagera. Któreś z nich na pewno niedługo nabyję ˘

Cabrini (24-07-2019, 18:10)

Czy można prosić o recenzję NV200? ˘?

psur.pl (25-07-2019, 9:45)

Postaramy się wkrótce zamieścić taką recenzję - test, w przeciągu powiedzmy dwóch tygodni.

Bartek (04-08-2019, 22:08)

Zerknijcie kiedyś na Grand Espace IV, myślę że nie ma bardziej uniwersalnego auta dla dużej rodziny. Ilość miejsca po wyjęciu 7 fotela jest ogromna. Zwłaszcza że kiedy wyjeżdżamy można przesunąć fotele nieco do przodu i robi nam się spora przestrzeń. Problem może być jednak z zakupem, trzeba się pofatygować zagranicę. Tam dobre auta są droższe niż w Polsce ale i tak dużo tańsze niż nowe.

psur.pl (11-08-2019, 8:00)

@Cabrini Zaktualizowaliśmy artykuł o nasze wrażenia nt. NV200, czyli coś w rodzaju recenzji/testu

Cabrini (11-08-2019, 19:10)

Bardzo serdecznie dziękuję ! Sprawdzałem codziennie, czy coś udało się napisać i się doczekałem ˘? życzę by nic nie zmieniło zadowolenia z samochodu. pozdrawiam

Vanti (19-08-2019, 23:41)

Aż się prosi o kontynuację i rozszerzenie o krążowniki zza oceanu. To naprawdę inna bajka. Miesiąc temu kupilismy hondę oddysey. 8 miejsc, fakt że środkowe nie są super komfortowe Ale każde Z 6 tylnych foteli ma isofix a do tego w przeciwieństwie do Zafiry czy innych 7osobowych wynalazków nie trZeba martwić się o bagażnik. Rewelacyjny komfortowy automat, 250 koni z 3.5 litrowego v6 daje i komfort i frajdę z jazdy atutem które na sucho waży dwie tony. Pali ok 14-16 litrów gazu więc całkiem nieźle i nie muszę myśleć o wtryskach, pompach, dpfie i innych pomysłach w silnikach diesla. Polecamy kaŻdej rodzinie, nie tylko dużej, nasz przykład to tylko 4os i pies?? Ale elektrycznie przesuwane drzwi i bagażnik oraz oddzielna klima na tył to przy dzieciakach rewelacja. Warto się rozejrzeć bo jest tych aut w Polsce coraz więcej (odyssey, sienna, pacifica) w rozsądnych cenach A i z serwisem nie ma problemu.

Adam (11-09-2019, 8:55)

Krążowniki zza oceanu...tak, to inna bajka! Sprowadzilismy zza oceanu ostatnio Dodge Grand Caravan z 2016. Fajny samochód. Układ siedzień 2+2+3. Wygodne komfortowe. Drzwi przesuwne. Klima 3 strefowa. Tempomat. Silnik 3,6 287 KM. Automat. Gaz 2 butle w schowkach podłogi w 2 rzędzie siedzeń. Spalanie w trasie wyszło 12 litrow gazu predkosci max 120 km/h. Na co dzień 16 litrow (dzieci do przedszkola, na zakupy do miasta, sporadycznie trasa 15 km do pracy 50% miasto 50% poza miastem). Spory bagaznik. Wyjazd wakacyjny z 4 dzieci torby z ciuchami weszły nam do srodka, do bagażnika duży wozek gondola, kaski hulajnogi, zabawki do piaskownicy, nocnik i inne rzeczy. Prawie identyczne auto to Chrysler Town and Country. Auta są w ogłoszeniach albo można zamówić z USA przez jakąś firme. Z tego co widze to cześci dostepne, zamienniki albo nowe/używane oryginały. Mam nadzieje , że nam posłuży :-) pozdrawiam

Jaro (27-09-2019, 18:38)

Lub Lancia Voyager, czwarty bliźniak:)

młody (07-11-2019, 12:09)

Mam bliźniaki (1,5 roku) i jedno starsze dziecko (niecałe 3 lata). Mam również nie lada problem z wyborem auta... typowe Vany opisane w artykule (sam artykuł świetny!) czy "dostawczaki" mnie nie przekonują. Fajne są Dodge czy Chrysler ale układy siedzeń w nich mimo świetnych gabarytów wykluczają dla mnie te auta. Poza tym wózek bliźniaczy, 2 turystyczne łóżeczka i walizki na wakacje nie zmieszczą się już w takim aucie, a leżące bagaże luzem miedzy dziećmi są dla mnie niedopuszczalne.Cele to znalezienie auta wg poniższych kryteriów: --2 foteliki RWF (Axid minikid 2.0) dla twixów najlepiej na środkowym i skrajnym miejscu --1 fotelik dla starszego dziecka na skrajnym miejscu już pewnie przodem do kierunku jazdy, mocowany w dość szybki sposób --bardzo duży bagażnik (może być ew. mniejszy do jazdy miejskiej ale z bagażnikiem dachowym nie może przekroczyć h=200cm) --moc ze względu na gabaryty auta minimum 180KM, ale nie pogardzę gdy będzie ich nawet -/+250 --spalanie po mieście max do 20-22L benzyny (diesela nie wykluczam) --przebieg nie większy niż 200 tys. --cena i rocznik: od 2007 do 2012 w budżecie do ok 45 tys. zł, od 2013 w budżecie do 85 tys. zł max. Przy czym staram się nie celować w modele w których mój max budżet pozwoli zakupić najtańsze egzemplarze ponieważ chce uniknąć potencjalnych bubli. Najbardziej chyba przemawia do mnie XC90 ale nie wiem czy żądana konfiguracja fotelików nie będzie problemem w drugim rzędzie(?). Przewijają mi się także auta: jeep grand cherokee 3, jeep commander, nissan pathfinder, chrysler aspen, VW Touareg, sorento/santa fe ale w obu środkowe miejsce wydaje się być bardzo wąskie bo skrajne miejsca są bardzo "napomowane" i RWF na środku raczej sie nie zmieści (poprawcie mnie jeżeli się mylę). Rozważałem pick upy tj.: VW Amarok, Ford Ranger, czy toyota Hilux ale korzystanie z paki w tych autach poza wielkimi wyjazdami na wakacje chyba przysporzy więcej problemów niż korzyści z tego typu auta. Jeżeli ktoś z Was ma JAKIEKOLWIEK doświadczenia jakimkolwiek z powyższych aut lub innym, który wpisuje się w podobne ramy to będę nad wyraz wdzięczny.

...i pies ponad 30kg (15-11-2019, 11:17)

I to jest dobry artykuł :) Ja tak spokojnie szukam opcji 5 osób (awaryjnie 7 miejsc) i w zasadzie szukając najlepszego stosunku jakość/uniwersalność/cena wychodzi mi, że Peugeot Rifter będzie chyba najlepszą opcją. Nie mam ciśnienia na popisywanie się przed sąsiadami ;), nie mam ciśnienia na modę SUV - patrzę na praktyczność i silniki diesla - a zakup najlepiej na działalność gospodarczą i jakiś leasing :) Jak macie jakieś inne propozycje dajcie znać. Pozdrawiam

Trobo (21-11-2019, 22:23)

Od dwoch tygodni jestem posiadaczem opla combo life xl z silnikiem pure tech 110 km i wydaje sie, ze nie jest to zly wybor. Miejsca, na szescioosobowa rodzine jest w miare a osiagi samochodu pozwalaja na poruszanie sie po miescie i poza nim dosc sprawnie i bez wielkiego apetytu na benzyne (srednia spalania 7,7).

Makary (25-11-2019, 3:06)

Ha, ja właśnie zmieniam auto na mniejsze VW t5 lwb 11 osobowy na Sienne, Pacifik lub Odyssey. Powinno wystarczyć . Ps przestańcie tak wyolbrzymiać problem parkowania, duże auto to duże lusterka, lepsza widoczność, łatwiejsze parkowanie.

Tato (01-12-2019, 21:06)

Ciekawy artykuł, choć nie umniejszając jego wagi merytorycznej, to najbardziej wartościowe okazały się Wasze komentarze. Sam szukam czegoś busowatego z suwanymi drzwiami dla 6-osobowej rodziny. Niestety otępność VW Multivana i tym podobnych konstrukcji trochę przeraża - wypożyczaliśmy właśnie multivana na wakacyjny wyjazd do Chorwacji. Hałas w środku - praktycznie bezużyteczny zestaw głośnomówiący powodowały że czułem jakbym się cofnął o 20 lat i jechał jakaś ciężarówką. Natomiast pakowność i radocha dzieciaków na bardzo wysokim poziomie - może przez to że jechały twarzami do siebie przez obrócenie środkowych foteli. Z drugiej strony gdyby pieniądze nie były problemem to każda taka rodzina jeździłaby Mercedesem klasy V - który moim zdaniem poza ceną nie ma wad (wliczam w to też koszty ubezpieczenia). Uważam też że został krzywdząco umieszczony w kategorii z innymi busowatymi - jednak V klasa to klasa dla samej siebie, a potem długo długo nic. Pozdrawiam rodziny wielodzietne ;)

Kuba (13-02-2020, 13:35)

Ciekawy artykuł i komentarze. Nasza rodzina nie jest taka duża (2+2), ale szukam samochodu, w którym mógłbym przewozić co najmniej dwa rowery wewnątrz pojazdu. Czy w Evalii (przy założeniu, że w drugim rzędzie siedzą dwie osoby, a jeden fotel jest złożony) jest to możliwe? Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

psur.pl (13-02-2020, 15:19)

@Kuba. Raczej nie, bo Evalia jest dość krótka. Przewoziłem co prawda w niej dwa rowery, ale po pierwsze przy złożonych wszystkich siedzeniach oprócz pierwszych, a po drugie to były rowery średniego rozmiaru (już nie dziecięce, ale jeszcze nie dorosłe). Także gdyby to miały być rowery pełnowymiarowe, a dodatkowo dwa miejsca w drugim rzędzie rozłożone to mogłoby być za ciasno. Ale żeby wiedzieć na pewno to by trzeba było przymierzyć.

Tomek (15-02-2020, 17:33)

Witam, Sam zastanawiam się nad Evalia, artykuł bardzo dobry. Mimo rodziny 2+2 i planów na 2+3, szukam auta w którym można bez problemu przewozić rodzinę i ich graty w względnej wygodzie. Obecnie mam kombi Volvo, zapinanie i odpinane dzieciaków z fotelików to koszmar, małe niskie drzwi... Myślę nad: Hondą FR-V - stare roczniki, ale auta wzglednie bezproblemowe i małe (co jest i wadą i zaletą) Fordy S-Max/Galaxy- niby ok ale mam jakieś obawy co do nich Chrysler Grand Voyager -układ 2+2+3 nie jest idealny i rozmaity 5,1m... Brałem pod uwagę Berlino i Doblo ale to chyba zbyt spartańskie auta dla nas. I właśnie Evalia, może piękna nie jest ale widzę w niej najmniej wad. I tu moje pytanie do autorów, mamy zalety po 2 latach użytkowania, a jakie zauważacie wady? U mnie wątpliwość budzi: -Silnik 1,5dCi - moc 90/110 daje rade? Jak spalanie w waszym przypadku? -Podobno 2 rząd jest średnio wygodny, jak wasze wrażenia? I czy w 2 rzędzie można założyć 1 foteliki? Miejsca dla 3 osoby raczej braknie? -Czy wyposażenie i wykończenie Evalii nie też zbyt spartanskie? Będę wdzięczny za odpowiedź i opinię od komentujących. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego życia :)

Robert (15-02-2020, 17:37)

Posiadam od siedmiu lat Toyotę Previa 2,4 bęzyna+lpg przesówane drzwi po obu stronach niezależne fotele w każdym z trzech żędów i wcale nie mały bagażnik spalanie ok 12 litrów gazu w mieście jedyna wada to korozja

psur.pl (15-02-2020, 20:07)

@Tomek Dużo z tego o co Pan pyta już jest powyżej w artykule :) Odnośnie silnika to subiektywne wrażenie, zależy jakie kto ma wymagania. Ja nigdy nie miałem mocnych silników, ale trzeba też umieć korzystać z tego co jest (odpowiedni bieg itp.) i wtedy zawalidrogą się nie jest. Tutaj jest wysoki moment obrotowy (turbina), więc ja nie narzekam, ale pewnie dla innych będzie to zbyt słaby silnik. No i tak czy siak jazda powyżej 130 km/h nie jest zbyt przyjemna ze względu na hałas i wysoki środek ciężkości. Średnia spalania od początku to niecałe 6,5 l/100 km. W drugim rzędzie trzy foteliki nie wejdą, jest on dość wąski i to może być wada dla rodziny 2 + 3. My mając 7 różnych miejsc do wyboru i dzieci w różnych fotelikach i różnym wieku nie mieliśmy nigdy problemów, żeby wygodnie się rozmieścić. Wyposażenie i wykończenie jest zupełnie przyzwoite jak na standardy sprzed kilku lat, ale trzeba patrzeć na NV200 Evalię, bo samo NV200 ma wyraźnie uboższe.

Aktis (15-03-2020, 20:29)

Od paru lat mamy na rynku mniej lub bardziej podobne klony Peugeot Rifter, Citroen Berligo, Opel Combo Life oraz Toyota ProAce City Verso. Różnice między nimi ograniczają się do innej atrapy maski, innej kierownicy i inaczej osadowionej deski zegarów (w Peugeot), innej tapicerki, logotypu. Może są jeszcze jakieś drobne różnice. W środku widać robotnicze pochodzenie tych aut. Twarde plastyki, słabo wykończone fotele (siedzi się trochę jak ma poduszkach). Cena niestety nie zachwyca - za twypostopowoażone auto (co nie jest rewelacją) trzeba zapłacić conajmniej 110 tys. PLN. Może ktoś już użytkuję, któryś z tych modeli lub przymierzał się do nich? Może wyrazi swoje opinie, spostrzerzenia?

marcineeek (22-05-2020, 19:00)

Od 8 lat jeździmy Renault Grand Espace IV 2.0T benzyna 2003r. Zakupiony przy przebiegu 270.000 wymagał już dość sporych nakładów, natomiast był najtańszym z samochodów oferujących 7 "normalnych" miejsc (5 foteli posiada isofix). Jakość autka super, jeździ się bardzo wygodnie. Pomimo wielkości jazda po mieście jest przyjemna, a na parkingu raczej rzadko jest problem z zaparkowaniem. Rodzina 2+3 (foteliki w isofix-ie) - można pobawić się z konfiguracją pasażerów. Samochód dość kosztowny w utrzymaniu, przy tym przebiegu wymieniono już sporo elementów ... aleeee ... Kilka razy przymierzaliśmy się do wymiany na coś świeższego/innego i powiem wam że praktycznie w grę wchodził ... Espace IV z końca lat produkcji. Benzyna jest fajna bo pomimo dużego zużycia, silnik pięknie akceptuje instalację gazową. Wiadomo że oszczędności z instalacji gazowej są wprost proporcjonalne do zużycia paliwa. Jeśli używane i duże to Espace polecam, tylko trzeba znaleźć ładną sztukę. Dechy na potężną szafę typu komandor do mieszkania wiozłem wewnątrz ;-)

tenor (21-08-2020, 0:38)

W Evalii w trzecim rzędzie nie ma żadnego isofixa, prawda? Ja jeszcze użytkuję S-MAX 2009r 2.2 TDCi i jestem z niego niezmiernie zadowolony ale niedługo będę musiał przejść na coś 6 / 7 osobowego i zależy mi, żeby móc wpiąć co najmniej dwa foteliki do isofixa w trzeci rząd. Z tego co się zdążyłem zorientować, wygląda to dość słabo. Sharan / Alhambra mają, Espace chyba też a reszta? Mam trzy foteliki pod isofix, jeśli je wepnę w drugi rząd to załadowanie kogokolwiek do trzeciego rzędu będzie wiązało się z każdorazowym wypinaniem fotelika. Wyprodukowanie samochodu z dwoma isofixami więcej to chyba nie aż taki koszt. Nie rozumiem tej polityki.

psur.pl (21-08-2020, 7:52)

@tenor Prawda, w Evalii są tylko dwa Isofixy - w drugim rzędzie. Oczywiście ma Pan słuszność, nawet na fotelu pasażera z przodu też Isofix często by się przydał.

Ewa (28-12-2020, 13:35)

Brakuje mi tutaj multipli II ... Wbrew temu, co piszecie i oczywiście w zależności od temperamentu dziecka, 3 fotele z przodu to genialne rozwiązanie. Mam 4 dzieci i 6 latka siedzi właśnie z przodu na środku. Elektryka jest słabym punktem, ale proc czego, nie mam problemów. Wcześniej jeździłam Chryslerem, jednak na trasę dom - szkoła był za drogi.

luk006 (13-01-2021, 22:26)

Fajny artykuł. Napiszę kilka słów od siebie, może komuś się przyda… Z podobnym dylematem zmierzyłem się w 2017 roku. Szukałem auta dla 6 osób, ale dość nietypowo, ponieważ teściowie nie są zmotoryzowani, szukaliśmy auta dla 4+2 (dzieci miały wówczas 5 i 7 lat). Budżet przeznaczony na zakup wynosił wówczas ok. 35 tys. i oczywiście zdawałem sobie, że do tego trzeba jeszcze dorzucić na tzw. pakiet startowy, czyli wykup AC, wymianę płynów i pasków, czasami zakup jakichś opon itp. oraz do montażu instalacji LPG, bo jestem „psychofanem” tego paliwa ??. Uparłem się, że nie chcę kupić auta od handlarza, więc kilka miesięcy jeździłem szukając Świętego Gralla. Moje kryteria cenowe spełniał wówczas 5-6 letni Citroen C4 GP z przebiegiem poniżej 100 tys. i był to jeden z niewielu samochodów, które spełniał również kryteria pojemności. Ponieważ autem na co dzień miała jeździć żona, bo ja mam małą służbówkę, którą mogę użytkować na co dzień, nie brałem pod uwagę pełnowymiarowych vanów typu Sharan czy Espace, bądź też amerykańskich vanów. Wiadomo, większe auto, wyższe koszty, a poza tym szkoda kupować w tym budżecie większe ale oczywiście starsze auto, tylko po to, by 2 razy w roku pojechać na dłuższe wakacje i do tego kilka razy kilka razy wokół komina w 6 osób. No i znalazłem 2 egzemplarze, z którymi udałem się do ASO na przegląd przedsprzedażowy. Niestety pierwszy C4 GP miał jakąś przygodę blacharską, do tego mechanicy uznali, że było coś kombinowane z przebiegiem – odpuściłem. Zakup drugiego wiązał się z inwestycją ok. 5-6 tys. jak wyliczono w ASO w najpilniejsze prace mechaniczne. No niestety również odpuściłem. Po przekalkulowaniu wszystkich kosztów wyszło mi następujące obliczenie: 35000 zakup + ok. 3000 pakiet OC-AC + pakiet startowy ok. 2000 zł. + instalacja LPG 3000 zł., czyli ok. 43000 zł. za auto 6 letnie z przebiegiem 100 tys. ale tak naprawdę z niewiadomą historią. Tak oto stałem się właścicielem nowej Dacii Lodgy 1,6 102KM+LPG. Za cenę ok. 55 tys. dostaliśmy LPG + pakiet ubezpieczeń + przedłużenie gwarancji do 4 lat/80 tys. km + darmowe przeglądy oraz materiały w okresie gwarancji. I wiecie co… Tak dużego auta wewnątrz, a małego z zewnątrz próżno szukać. W trzecim rzędzie 2 dorosły osoby spokojnie pojechały do Chorwacji i nie narzekały na brak miejsca. Do tego bagażnik na dachu i spokojnie wszystkie graty pomieszczone. Cóż… Auto wzbudza politowanie, próżno by wzbudzać zazdrość sąsiadów ale jeśli chodzi o koszty eksploatacji oraz stosunek jakości do ceny to bajka. Co do usterek, to kilka razy zawiesiła się instalacja LPG (podobno problem znany w Dacii) i za 3 czy 4 razem wymieniono jakiś zawór, od tego czasu jest ok, do tego wymieniono fotel kierowcy, bo się lekko bujał, oraz poprawiono wygłuszenie deski rozdzielczej, bo zaczęło wychodzić. To naturalnie zrobiono na gwarancji, bez żadnego problemu. Z części eksploatacyjnych – oprócz tych wymienianych za darmo na darmowych przeglądach – wymieniłem tylne amortyzatory (w ASO z wymianą ok.500 zł.) oraz komplet wycieraczek (110 zł. w ASO) do tego może z litr oleju na dolewkę. Zatem przez kilka lat zainwestowałem w moje auto ok. 650 złotych. Dodam, że auto ma obecnie 70 tys,. przebiegu i prawie 4 lata. Co do spalania. Miasto ok. 10 litrów LPG, trasa w zależności od załadowania i tempa. Przy 80-90 km/h udało mi się zejść kiedyś do 7,7 l/100km, autostrada przy 6 pasażerach i boxie dachowym przy prędkościach przelotowych 140-160 to ok. 14 l LPG. Średnio każdy wyjazd do Chorwacji, a auto było tam już trzy razy, gdzie trasa to 70% autostrad + 15% dróg krajowych + 15% kręcenia się na miejscu to spalanie jak w mordę ok. 11,5 l LPG. Powiedzcie sami, koszty śmieszne. Ponieważ kończy się gwarancja, rozglądam się za czymś nowym. Szukam auta nowego ale nie stać mnie na Alhambrę, Sharana czy Galaxy za 150 koła. C4 GP za 80-90 koła odpada, bo dzieci rosną, a auto znów ma służyć na 4-5 lat. Doblo, Partner itp. również, bo żona nie chce śmigać dostawczakami. Kurde i znów najrozsądniejszą w zakupie wydaje się być PaDacia za kwotę ok. 65 tys. z pakietem serwisowym i mieć 4-5 lat spokoju zapominając czym są wydatki na samochód. Co prawda nie ma już w ofercie Pb+LPG i zostaje diesel oraz meeega zagwozdka co zrobić? I to na tyle. Może komuś moje doświadczenia i przemyślenia pomogą w podjęciu decyzji. Pozdrawiam ??

Serafin (25-01-2021, 13:58)

I serio autor tekstu nie wpisał tutaj do listy aut amerykańskich, typu chrysler pacifica?

Adamos (01-02-2021, 21:55)

@luk006 "nie będę jeździć dostawczakiem"! Też to słyszałem. W 2019 roku kupiłem nowe Caddy Maxi bo dość tęgiej rozkminie co kupić by pomieścić rodzinę: ja 1.9m, małżonka, dzieci 5 oraz 6 lat + najmłodsze bliźniaki wraz z całym tobołem. Bawią mnie komentarze i propozycje typu Sharan, Galaxy itp bo jako przeszczęśliwy posiadacz Smaxa musiałem się pożegnać ze swoją Perłą bo jest to autko za małe na potrzeby takiej rodziny. Ktoś kto się mierzy z wyzwaniami, przed jakimi staje mając 4 dzieci wie, że liczy się miejsce, funkcjonalność, głównie miejska (wysokość) oraz bezawaryjność. Kupiłem nowy samochód bo nie mogłem cudować po warsztatach, ani oglądać tych wszystkich dwukrotnie lakierowanych majstersztyków z otomoto 300km dalej. Mój Caddy jest normalnie wyposażony, automat, ACC, 2x klima, bixenon+light & front assist i co tam w środku trzeba. Wystarczy. Żona mówi, że jeździ się jak zabawką, po mieście jeździ się jak osobówka, żwawo. 2 rząd ma 3 pełne siedzenia, 3 rząd jest podwyższony, więc widzę w lusterku starszaki, kontroluję co robią z pasami, nie tracę z nimi kontaktu. Konstrukcja auta ma specyficzną akustykę: głos kierowcy czy pasażera słychać z tyłu doskonale. 2x przesuwne drzwi, bagażnik 530L pod roletą, pod sufit pewnie z 900. Poza tym chciałem benzynę (1.4tsi) Na dach jak ktoś ma ochotę można zamontować platformę. Z perspektywy czasu oceniam go doskonale. Na trasie pali 9L przy spokojnej jeździe i pełnym załadunku ale jak ktoś lubi jechać 170 to spali odpowiednio więcej - sky is the limit, nie wierzę w downsizing. Jak ktoś ma małe dzieciaki jeździ raczej spokojnie, moc 130 wystarcza i w mieście i na trasie. Jedyne czego się można przyczepić to twarde zawieszenie albo nawet hałaśliwe na nierównościach czy kostce brukowej. Nie, nie kupiłbym rozbitka ze Stanów którymi się tak wszyscy jarają. Nie ma nowych, serwis drogi, chyba że ktoś lubi robić u Janusza, wrażenia z jazdy jak z małej łajby, bryła bagażnika nadaje się tylko na drobnicę, cholerne elektrycznie przesuwane drzwi, +100 bajerów które się mogą spaprać. @Serafin myślę, że autor brał pod uwagę tylko auta nowe, a amerykańczyki są w PL niedostępne. Auta które na rynku US kosztują w opcji max do 30K USD u nas kosztują pod 200k PLN a serwis tylko w Wwa. Deal-breaker. Vany. Super sprawa. Wynajmę sobie jak będę jechać na wakacje, bo nie chcę takiego auta na codzień. Może za kilka lat...

Bob88 (14-02-2021, 9:45)

Posiada ktos chrysler aspen dosc duży i 7/8 osobowy

ruszd (21-02-2021, 11:40)

Dzięki za ten artykuł. Przymierzamy się do większego auta dla dużej, młodej rodziny i jednym z naszych filtrów jest liczba i rozmieszczenie Isofixów. Pomocne podsumowanie od producenta fotelików (stan na lipiec 2019) jest tutaj: http://bedienungsanleitungen.peg.de/Typenliste_Peg_Perego.pdf . Ciekawe, bo szukając samochodu z osobnymi 3 fotelami w 2. rzędzie i przynajmniej 4 isofixami odpada kilka skądinąd solidnych propozycji (Evalia, Lodgy, Galaxy, nawet Espace IV). Główną zaletą isofixów jest łatwość montażu fotelika, przenoszenia między siedzeniami etc. Pośrednio wpływa to na bezpieczeństwo, bo fotelik na pasy łatwiej zamontować źle. Wydaje mi się to jednak istotnym kryterium przy wyborze auta dla rodziny, gdzie dzieciaki (młodsze zwłaszcza) regularnie zapadają na mamozę, konfliktują się między sobą, i żeby zapewnić sobie sensowną podróż trzeba czasem towarzystwo porozsadzać.

Novy (18-03-2021, 21:01)

czy jest tu ktoś posiadający Toyotę Sienna? Jak to się sprawuje, czy wygodnie dojedziemy na Chorwację?

Bob (03-04-2021, 22:11)

Jeździłem w USA kilka razy Sienną. Auto jest mega cudowne i pali stosunkowo mało. Bagażnik jest dziwny, bo wąski i wysoki, ale komfort jazdy dla 6 osób niesamowity. Radio satelitarne a fotele kładą się jak w Chryslerze na płasko więc można kimać. Rodzina 2+1 może ruszać śmiało w świat...Aczkolwiek ja teraz kupię chyba Vivaro w benzynie...

droopsio (05-05-2021, 14:09)

"Ciekawe, bo szukając samochodu z osobnymi 3 fotelami w 2. rzędzie i przynajmniej 4 isofixami odpada kilka skądinąd solidnych propozycji (Evalia, Lodgy, Galaxy, nawet Espace IV)" bzdura :) Zarówno w Galaxy jak i w Espace iV możesz mieć 4 albo 5 isofixów

March123 (27-05-2021, 12:12)

Mamy Opla Combo E i jestesmy bardzo zadowoleni. Kupilismy zaraz jak sie tylko pojawil na rynku (byly dosc dobre promocje). Pojemnosc bagaznika dla rodziny 2+3 wrecz idealna (na szybko mozna nawet niezlozony wozek dzieciecy wstawic). Pakiety i opcje tez calkiem fajne - od praktycznych typu czujniki/kamera/skladane lusterka, po bajery typu szklany dach. Ostatnio zamienilismy na wersje 7 osobowa "long", bo jednak bedzie nas 2+4 i tez jestesmy zadowoleni (miejsca w bagazniku tez troche jest). Silnik 1.2 benzyna - bo nie jezdzimy tyle, aby diesel mial dla nas sens. Auto jak najbardziej daje rade w jezdzie po miescie i wyjazdach wakacyjnych. Zaleta to rozmiary - zwykly ma dlugosc tylko 440cm, co pozwala go bez problemu prawie wszedzie parkowac. Long - 475cm, tez nie jest zle, choc juz wymaga wiecej gimnastyki. Bardzo wygodnie sie wsiada - fotele sa wysoko, co moze byc wazne dla starszych albo dosc otylych osób. Ostatnio dobre promocje byly chyba w Toyocie, mozna tez juz polowac na uzywane/poleasingowe.

Żuberek (11-06-2021, 9:11)

Witam, Rodzina 2+2 (2+3 w planach). Mam Zafirę B, Samochód ma 7 foteli. W 2 rzędzie siedzeń (duża kanapa) mieści się max 2 foteliki samochodowe i bardzo chuda osoba,są tylko 2 isofixy na skrajnych fotelach. Niestety w 3 rzędzie siedzeń brak ixofix. W 3 rzędzie wygodnie mogą siedzieć jedynie dzieci do 140cm, potem pojawia się problem co zrobić z nogami. Za artykuł i wszystkie komentarze bardzo dziękuję. Mój i żony wybór padł na Mercedesa Vito Tourer :)

Camillooo (26-09-2021, 21:17)

Jaki samochód dla rodziny 2+3, gdzie trzy foteliki zmieszczą się na tylnej kanapie? Na pewno Ford Galaxy, pewnie VW Sharan, co jeszcze?

Rafex (14-10-2021, 9:56)

Cześć. O ile artykuł jak każdy inny to komentarze już mi się podobają. Ja szukam albo Vito - Viano po 2004 - Vklasa(1gen.)ewentualnie caravelle na podwoziu T5 ale przerażają mnie silniki.... Mam teraz T4 z przełożonym środkiem od Multivana i gdyby nie hałas przy 120km/h to chyba bym go zostawił. Ogólnie to co bym nie wybierał to najlogiczniejszy jest Vito Viano po 2004r. chyba...Jest jeszcze problem korozji ale w mniejszym stopniu niż 1generacja Silniki chyba jeszcze ujdą a auto wygląd ma już nowoczesny bardziej pasujący do obecnych czasów. Chętnie poczytam wasze opinie odnośnie MErcedesó z 2.2 cdi. Pozdrówka R

Maczo (03-11-2021, 14:05)

@Rafex @Camillooo Od jakiegoś czasu szukam auta dla rodziny 2+2 (2+3 w planach) Obecnie najrozsądniejsze warianty to: Mercedes W447 V250d z silnikiem 2.15 CDI 190KM - Rocznik 2014-2015 - około 150 000zł VW T5 Multivan z silnikiem 2.0 BiTDI 180 KM - Rodznik 2014-2105 - około 150 000zł Reszta aut w mojej ocenie to tylko tańsze "zamienniki".

Radek (31-10-2022, 22:58)

Super opis, mam pytanie odnośnie pozycji za kierownicą. Z tego co widzę i internety piszą ;-) koło kierownicze jest pod innym kątem niż w osobówkach, a regulacja nie jest za duża. Czy można szybko się przyzwyczaić, czy jednak jest to odczuwalne na dłuższą metę? Pozdrawiam Radek.

psur.pl (01-11-2022, 6:37)

@Radek Ale w którym aucie?

Radek (05-11-2022, 21:02)

@psur.pl no oczywiści w tym, co jeździcie - NV200 ;-)

psur.pl (05-11-2022, 21:14)

Nie mam wrażenia, żeby kierownica była jakoś wyraźnie inaczej, ale kątomierzem nie mierzyłem ;) Ja nie mam problemów z pozycją, ale jestem typowego wzrostu. Na pewno siedzi się wyżej niż w osobówkach.

M (31-08-2023, 14:12)

Od 3 lat jeżdzę Fordem S-Max wersja 7 miejsc. 3 dzieci 3 foteliki. Sprawdza się bardzo dobrze. Bagażnik bardzo pojemny.







Zobacz też

Więcej w naszym serwisie

psur.pl - Wycieczki po Polsce
Copyright (c) Piotr Surowiecki | O nas i kontakt | Regulamin i polityka prywatności | odsłon od XI 2009: 24053009